Imię: Jeff
Nazwisko: Waylin
Data urodzenia: 2 lipca
wiek: 17
rodzina: matka odeszła; ojciec - Samuel
orientacja: homo
wzrost: 158cm
waga: 42kg
skóra: kremowa
oczy: szare
Osobowość: Jest typem otwartym i przyjacielskim dla innych.
Co prawda jeśli chodzi już o prawdziwą przyjaźń, to jest to ograniczone.
Znajomości na poziomie koleżeńskim opanował do perfekcji, jednak gdy tylko ktoś
chce go poznać bliżej od razu staje się agresywny dla tej osoby i nieprzyjemny.
Co innego gdy chodzi o chłopaka, który mu wpadnie w oko. Wtedy od z hamskiego i
zgryźliwego chłopka staje się bardzo pomocny, uśmiechnięty i pogodny. Tak
naprawdę chce mieć bardzo więcej przyjaciół i znajomych, jednak przez
ograniczenia jakie daje mu ojciec odczepił się od ''imprezowego'' towarzystwa w
swojej szkole.
zainteresowania: książki, pisanie krótkich nowelek - czym
osobiście się nie chwali. lubi głośną muzykę, co dziwne pomaga mu ona się
skupić i wymyśleć fabułę do danego opowiadania.
Przeszłość:
Jeff jak dotąd uczęszczał do pobliskiego gimnazjum niedaleko
swojego rodzinnego domu. Niestety od kiedy matka odeszła jego stosunki z ojcem
znacznie się pogorszyły i ograniczyły. W domu jedynym miejsem gdzie panował
porzadek był kąt w salonie, który zajmował chłopak. Jego ojciec ciągle łapał
dorywcze pracy wiążąc ledwo koniec z końcem. Chłopakowi jednak to nie
przeszkadzało, wyłączył się na problemy w swoim domu i zamknął w sobie
''płaczliwe ja'', które niegdyś często się ujawniało. Niestety raz popełnił
błąd i gdy sytuacja w domu go zbyt przytłoczyła próbował nieudolnie popełnić
samobójstwo nacinając zbyt lekko swój nadgarstek. Na szczęście szybko się
opanował, a teraz wstydzi blizny, którą chowa pod mocno obwiązanymi na
nadgarstku trzema czarnymi rzemykami.
Niedawno ojciec odbył z nim ''poważną rozmowę'', w której
zakomunikował iż Jeff musi przeprowadzić się do mieszkania swojego kuzynostwa.
Od środka aż dusiło chłopaka, by się sprzeciwić. Uderzyk rodziciela, cokolwiek
zrobić, jednak uśmiechnął się sztucznie i zaakceptował jego wolę, ponieważ w
końcu tak należało zrobić. Teraz z brązową torbą na ramieniu, w której miał
wszystkie swoje najpotrzebniejsze rzeczy wyruszył do mieszkania kuzynostwa. Co
prawda na śmierć zapomniał, o swoim niemalże rówieśniku, z którym będzie od
teraz mieszkał.
Zawód: uczeń (pierwsza klasa liceum)
Miejsce zamieszkania: Dom u kuzynostwa
Wiara: ateista
Uke.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz